TRYB JASNY/CIEMNY

Maślane Mini Bułeczki


Wróciliśmy z wakacji pełni nowych sił, pomysłów i pozytywnej energii. Oj, jak tego potrzebowałam. Nie ma jak nasze polskie, cudne morze. Szum fal, złoty piasek i słońce..Raj na ziemi. Pomimo, że pogoda od tygodni wygrażała nam palcem i zapowiadała się wyjątkowo źle, okazało się, że czekało nas nie lada zaskoczenie. Było ciepło, czasem nawet upalnie.
Deszcz pojawił się jedynie przelotnie i zadziałał jak dodatkowy smaczek. Co tu dużo gadać, było wspaniale. 
Przepraszam Was bardzo, że przez ten tydzień, na blogu była cisza, ale sami rozumiecie. Myślę, że wszyscy potrzebowaliśmy trochę przerwy. Teraz, pełna nowych sił, podzielę się z Wami porcją wyjątkowych pyszności. A dziś cudne, mini bułeczki. Są maślane i puszyste. Super łatwe w przygotowaniu. Wychodzi ich naprawdę sporo i są niezwykle smaczne. Jeśli lubicie sprawiać sobie takie poranne niespodzianki, to jest propozycja dla Was. Idealne z masłem i powidłami. Mmmmm...!






Maślane Mini Bułeczki:

- 1 jajko
- 14 gramów świeżych drożdży
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 320 ml letniego mleka
- 3 i 3/4 szklanki mąki pszennej

Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce i miksować przy użyciu końcówek do ciasta drożdżowego przez około 5 minut, aż ciasto będzie elastyczne, lecz wciąż klejące. Następnie przykryć je folią lub czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Piekarnik nagrzać do 190 stopni C. Deskę nasmarować olejem i wyłożyć na nią ciasto. Podzielić na 16 kawałków. Z każdego kawałka uformować niewielkie, jędrne bułeczki. Układać na blasze posypanej mąką. Ponownie przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie ostrym nożem naciąć środek, tworząc "przedziałki". Wstawić do piekarnika na około 17 minut, do zezłocenia. Studzić na kratce.

Smacznego!




Komentarze

  1. uwielbiam bułeczki, ale najlepsze są jeszcze ciepłe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę, ciepłe są najlepsze ze wszystkich! :)

      Usuń
  2. Nie trzeba robić zaczynu? Ile mniej więcej trwa pierwsze wyrastanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu w tym przepisie zaczynu nie robimy, a bułeczki wyrastają ekspresowo, pierwsze wyrastanie ok godziny, może szybciej, wszystko zależy od temperatury w domu :)

      Usuń
  3. Śliczne Ci wyszły :)
    Cieszę się, że miałaś udane wakacje - teraz pełna nowych sił z radością wrócisz do blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :) morze i święty spokój działają jak balsam :) siły wracają natychmiastowo :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki