Koktajl z rana to super sprawa! Stawia na nogi, energetyzuje, daje kopa do działania. Poza tym jest smaczny, szybki i zdrowy. Jeszcze kiedy na zewnątrz świeci słońce i nie potrzebujemy się dodatkowo rozgrzewać, pomysł z koktajlem brzmi fantastycznie. Przyznam od razu, że mój dzisiejszy koktajl spowodowany był głównie łakomstwem szeroko-pojętym. Mianowicie, od zawsze jestem wielbicielką melonów, arbuzów i tym podobnych owoców. Wciągam je nosem kiedy tylko pojawią się w moim otoczeniu. Pomimo, że jeszcze nie ich sezon, z łatwością można je dostać w każdym większym sklepie. Kilka dni temu dostałam cudowne, trzy dojrzałe melony. Nawet nie macie pojęcia ile to wymagało ode mnie samodyscypliny, aby nie zjeść ich od razu. Walczyłam ze sobą! I dałam radę. No mniej więcej. Kwestia organizacji i jak ja to mówię, stworzenia sobie nagłej potrzeby. Także potrzeba na dziś - egzotyczny koktajl na śniadanie. I sprawa załatwiona!
Egzotyczny koktajl pobudzający:
- 0,5 melona galia
- 1 pomarańcza
- 1 banan
- 1 kubek kefiru
- garść orzechów laskowych
Orzechy wrzucić do malaksera i zmielić na pył. Owoce obrać, pokroić w duże kawałki i zmiksować z orzechami i kefirem.
Komentarze
Prześlij komentarz